Podczas robót drogowcy dokopują się na budowach nie tylko do infrastruktury podziemnej takiej jak: wodociąg, kanalizacja, sieć energetyczna lub teletechniczna. Często w wykopach odnajdowane są o wiele starsze przedmioty - niespodziewane, sprzed kilkudziesięciu, kilkuset, a nawet tysięcy lat! Dzisiaj rozpoczynamy cykl „Drogowy wehikuł czasu”, gdzie będziemy prezentować znaleziska związane z prowadzonymi robotami na drogach wojewódzkich. Zaczynamy od Burzenina, gdzie trzy lata temu budowano rondo wraz z dojazdami.
Pierwsza wzmianka o Burzeninie, gdzie ponad dwa lata temu przeprowadzono rozbudowę drogi wojewódzkiej nr 480, pochodzą z 1344 roku, ale ślady osadnictwa sięgają tu jeszcze czasów neolitu. W średniowieczu miejscowość miała charakter osadniczo-targowy, a później rzemieślniczo-rolniczy. W dawnych czasach znajdowały się tutaj: targ, stragany, komora celna i brukowane ulice. Przez tę nadwarciańską miejscowość przebiegał trakt łączący Sieradz z Krakowem. Nic więc dziwnego, że podczas drogowej inwestycji odnaleziono tutaj np. monety w tym: rosyjską „dienieżkę” z 1855 r., grosz Fryderyka II z 1797 r., szeląg litewski Jana Kazimierza z 1661 r.
W wykopach przeprowadzonych w ciągu ulicy Kościelnej, gdzie miała być budowana kanalizacja, archeolodzy odkryli w 2022 roku także wiele przedmiotów codziennego użytku: żelazne podkowy, ostrza noży, fragmenty szkła, ceramiki w tym elementy dawnych naczyń kuchennych (w XIX wieku Burzenin był prężnym ośrodkiem garncarskim), porcelanową lulkę pochodzącą z XVIII wiecznej fajki do palenia tytoniu, wrzeciono do przędzenia wełny z tego samego okresu.
W ciągu trasy wojewódzkiej w miasteczku natrafiono też, pod warstwami faszyny, na oryginalny kamienny bruk pierwotnej drogi, który znajdował się pod powierzchnią na głębokości 1,2 metra.
Znaleziska zostały zabezpieczone i przekazano je do Muzeum Okręgowego w Sieradzu
Fot. Znaleziska na budowie drogi/Altamira